Pary Młode coraz częściej w zaproszeniach na ślub proszą gości o butelkę wina. Jakie wino w takim razie wybrać na prezent ślubny, tak aby trafić w gusta nowożeńców? Przeczytaj nasz artykuł i nie zawiedź Młodej Pary!
czytaj całość »


- #Francja
- #białe
- #słodkie
- #tropiki
- #krągłość
- #balans
- #wielowątkowość
- #do książki
- #randka
- #uroczystość
- #koneser
- #kobieca dusza


- #Francja
- #czerwone
- #wytrawne
- #tanina
- #porzeczka
- #czekolada
- #zioła
- #uroczystość
- #koneser
- #grill
- #ziąb
- #piwniczka

- #Włochy
- #czerwone
- #wytrawne
- #śliwka
- #masywność
- #ekstraktywność
- #miękkość
- #do książki
- #randka
- #koneser
- #kobieca dusza
- #prezent

- #Francja
- #białe
- #wytrawne
- #owoc
- #masywność
- #mineralność
- #Pikantność
- #do książki
- #randka
- #uroczystość
- #koneser
- #kobieca dusza

- #Francja
- #białe
- #wytrawne
- #gruszka
- #jabłko
- #oleistość
- #świeżość
- #do książki
- #randka
- #uroczystość
- #kobieca dusza
- #dla laika
Nazwa Dolcetto pochodzi od włoskich słów małe i słodkie, co wydaje się dosyć ironicznym określeniem, ponieważ owoce winogron ze szczepu dolcetto nie są ani małe ani słodkie. Za to wina, które z nich powstają są wprost wyśmienite. Skąd pochodzi Dolcetto, jak smakuje i przede wszystkim z czym podać tak wspaniały trunek? Zachęcamy do zapoznania się z poniższym artykułem.
czytaj całość »Szczep corvina, a precyzyjniej Corvina Veronese jest uznawana za najlepszą odmianę w apelacjach Bardolino i Valpolicella. Obecnie, największą liczbę upraw wynoszącą łącznie około 4 900 ha winnic, znaleźć można we Włoszech, gdzie stanowi bazę do wielu czerwonych win z apelacji DOC, DOCG i IGT. Choć ta włoska odmiana ceniona jest na całym świecie, to szczep nie rozprzestrzenił się zbytnio po regionach winiarskich w innych krajach. Czym charakteryzuje się Corvina i dlaczego uprawia się ją tylko we Włoszech?
czytaj całość »Wino chardonnay doskonale komponuje się z wieloma potrawami...
czytaj całość »Najpopularniejszy, zaraz obok trebbiano, szczep cataratto to autochtoniczna winorośl pochodząca...
czytaj całość »Intensywna rubinowa barwa, aromat czerwonych owoców, przypraw, jagód, nuta gorzkiej czekolady, tytoniu i skóry...
czytaj całość »Popularne na całym świecie wino cabernet sauvignon często stanowi mieszankę z innymi gronami. Najczęściej są to:
czytaj całość »Mimo, iż wina cabernet franc częściej występują w postaci mieszanki z innymi gronami, warto poznać ich smak w wydaniu solowym...
czytaj całość »Charakterystyczny czerwonorubinowy kolor z mahoniowymi refleksami powstającymi w miarę starzenia charakteryzują wino powstałe...
czytaj całość »Jeden z mniejszych regionów winiarskich Niemiec – Mittelrhein - rozciągający się wzdłuż Renu...
czytaj całość »Riesling według wielu krytyków świata winiarskiego jest najlepszą odmianą białego wina...
czytaj całość »
Głównym i najpopularniejszym zresztą w Hiszpani szczepem wykorzystywanym do produkcji
Rioja jest Tempranillo. Uprawa tej odmiany stanowi zasadniczą większość areału winnic...
Wieprzowina króluje na naszych stołach, schabowy i kiełbasa to nasza wizytówka. Rzecz w tym, że wieprzowina, to pojęcie bardzo ogólne, stoi za nim cała armia różnych dań...
czytaj całość »Kaczka stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli tradycyjnej kuchni polskiej. Można ją przygotować na wiele różnych sposobów z użycie wielu wyśmienitych dodatków tworząc zarówno tradycyjne dania jak i potrawy orientalne. Niezależnie jednak od rodzaju dania, wino jest wręcz niezbędnym dodatkiem znakomicie podkreślającym smak przypraw i mięsa. Należy więc podjąć decyzję jakie wino do kaczki wybrać. Na czym należy opierać swój wybór, czym się sugerować przy zakupie wina i jakie połączenia mogą cię zaskoczyć?
czytaj całość »Nie zapomnę tego początku w Marche, w środkowych Włoszech, dokąd udaliśmy się razem z bratem, mocno rozklekotanym Peugeotem boxerem. Wybór padł właśnie na ten mało znany region, bo Piemonty i Toskanie mieli już wszyscy, a Marche to była prawdziwa terra incognita, w dodatku, jak zaręczali nieliczni świadkowie, płynąca świetnym niedrogim winem.
czytaj całość »Jak mantrę powtarzam, że z winem jest zupełnie jak w życiu, tylko w mikroskali. Wielu dziwi się, jak daję radę poruszać się w gąszczu nazw, etykiet, producentów, szczepów. Toż to istna książka telefoniczna. Po pierwsze więc - doświadczenie. Nic nie może go zastąpić; teoretyzowanie o winie, chociaż ważne, choć wprowadza porządek, samo w sobie nie ma wartości. Systematyzacja wymaga przecież tego co sytematyzowane - wymaga doświadczenia.
czytaj całość »Alzacja ma w sobie ten niezwykły sznyt różnorodności budującej tożsamość. Francja i Niemcy to dwa kulturowe, językowe i mentalne światy, które zdają się wykluczać. Tam tworzą spójną rzeczywistość, jednym z jej fenomenów jest kuchnia i wino.
czytaj całość »Pozornie zgrzyta. Grzaniec to trochę profanacja. Pomijam wersje przemysłowe, produkowane w milionach butelek, na zasadzie chińskich zupek - wlewasz do garnka, podgrzewasz i gotowe.Nawet jeśli robimy grzańca sami, od podstaw, to wydaje się kłócić z całą opowieścią o winie jako świadku miejsca, który znaczony jest siedliskiem, tradycjami winiarskimi, rocznikiem. Gdy dodajesz miodu, goździków i owoców, to cała górnolotna narracja bierze w łeb.
czytaj całość »Bywa tak, że wino zaskakuje, czaruje nieprzewidywalnością, nigdy nie męczy, nie wdzięczy się, nie wykoślawia swojego charakteru, nie gna za modami. Stoi w kieliszku bez makijażu: jest, jakie jest, a jeśli rzeczywiście jest dobre, to przez samą swoją prawdziwość jest bardzo dobre.
czytaj całość »Jeśli Włochy kształtem przypominają nogę, to Apulia sięga od obcasa do łydki – to samo gorące południe. Nie jest to jednak obszar jednorodny - o ile jego północ jest pagórkowata i odwołuje się w sposobie winifikacji do zwyczajów centralnych Włoch, o tyle południe („zadzidzie - zadzidzia”) to płaska jak stół równina, gdzie kultywuje się tradycje winiarskie sięgające czasów grecko-rzymskich.
czytaj całość »Jeśli całe kulinarne świąteczne zamieszanie ma jakikolwiek sens. to wyłącznie ten, by bez słów powiedzieć, że jestem obok. Ludzie stworzyli język pozaintelektualny, trafiający wprost, bez pojęć, jak muzyka. Pojęcia są tu wtórne, tak często brakuje przecież słów by wyrazić jak smakuje i jak bardzo nam zależy by innemu smakowało. Codziennie przychodzą do mnie ludzie, którzy proszą o pomoc w wyborze wina dla żony, męża, przyjaciół. Czasem wybór jest długi, z uważnością zegarmistrza, wybredny. Niby banał ale jeśli o tym pomyśleć, to najpowszedniejsza, a w swojej powszedniości niezwykła ludzka miłość. Składnik, bez którego najlepiej zastawiony stół nie nakarmi, a najlepsza butelka wina mimo genialnej kompozycji będzie kakofonią.
czytaj całość »Nie oszukujmy się: jest z tym pewien emocjonalny problem. Zresztą mamy powody, najpierw te śmiertelnie poważne, w drugiej kolejności równie mocno oddziałujące, kulturowe. Większość pokolenia „średniolatków” wychowała się przecież na kapitanie Klosie i Czterech Pancernych, a to, choćbyśmy nie wiem jak się starali, w głowie pozostaje. Możemy się zapierać, że Unia, że nowa rzeczywistość, świat bez granic, a Niemcy to już tak naprawdę ich zamerykanizowana liberalna wersja. A jednak. Jeśli dokonamy eksperymentu myślowego i wyobrazimy sobie, że syn przyprowadza na Wigilię Helgę spod Dortmundu a córka Heinricha z Hamburga, to będzie jednak inaczej, niż gdyby przyprowadzili Francescę z Florencji albo Jacquesa z Lyonu. Oczywiście to nie znaczy, że wyrzucimy Helgę i Heinricha na mróz, poczęstujemy ogonem od karpia, a zamiast kolęd zaczniemy rytmicznie nucić wojskowe marsze. Niemniej jednak, będzie inaczej.
czytaj całość »Blaskiem młodości, tym co w niej pociąga i rozbraja, jest prawda. Fałsz u tych ze świeżą metryką (bo nie sposób nazwać ich młodymi) widać jak na dłoni. Ich pokręcenia, próby autokreacji, biją kiczem po oczach, najpierw irytują, potem męczą, na koniec śmieszą. Świetnym kompanem panującego obecnie słońca, krótkich rękawków i lnianych sukienek, są wina lekkie jak wspomniana garderoba. Mają dwie funkcje — najpierw ugasić pragnienie, po wtóre być towarzyszem swobodnych, leniwych ogrodowo-tarasowych spotkań. Być tłem, nie dominantą. Wpasować się w warzywno-owocowe menu. Zagrać do truskawki, czereśni i pomidorowej sałatki. Warunkiem realizacji założonych celów taktycznych jest właśnie młodość. W dodatku “mloda młodość”, ta bez stażu, którą definiowałem wyżej. Żadnej beczki, wysokich alkoholi, mocnej taniny, długiego leżakowania.
czytaj całość »Do białej najlepiej pasuje chrzan. Tarty i przyprawiony własnoręcznie. Nadto, dobry świeży chleb i masło. U mnie, w Poznaniu, robiło się z masła baranka, obsypany z jednej strony solą, z drugiej pieprzem, dawał pieczywu słono-pikantny, dla mnie właśnie wielkanocny, smak. Nadto i to najważniejsze, pasuje do białej atmosfera poranka, kiedy wszystko młodnieje i dzieje się jakby na nowo. Dokładanie czegokolwiek do idealnego, wydawałoby się, zestawu, trąci fochem, udziwnieniem i sileniem na oryginalność. Kaprysem nowomody, manifestem wielkanocnego postmodernizmu. Spróbujmy jednak spojrzeć na to inaczej. Czy herbata pasuje do białej? A kawa, woda? Gazowana? Tak wiem, wódka pasuje, tylko wódka o poranku to już taka postmoderna, że aż patologia. Pokombinujmy zatem z winem.
czytaj całość »Mgle towarzyszy cisza, bo choć Piemont jest jednym z najzamożniejszych regionów Italii, to w apelacji Barolo po zbiorach, wiele miasteczek i wsi wygląda na opuszczone, jakby na jałowym biegu, w przedzimowej drzemce.
czytaj całość »Z winem jest jak w życiu, powtarzam to do znudzenia. Mamy tak zwane "ulubione piosenki" i "nasze bajki", których lubimy słuchać, po które sięgamy machinalnie, do których wracamy, z którymi znamy się jak łyse konie.
czytaj całość »Lato w Polsce na pewno nie jest nudne. A to zabawi nas pyton grasujący nad Wisłą, a to Obcy wpadną na ten ziemski padół i w czynie społecznym popracują w polu, celebrytka naocznie uzasadni na plaży swoją celebryckość, a amerykańscy naukowcy wleją w nasze serca nadzieję, że zjadanie na czczo pęczka posiekanego koperku, to cud antidotum na pożerane kilogramami gofry i lody. A właściwie na to, co się w wyniku ich pożarcia odkłada tu i ówdzie.
czytaj całość »
Szampan to bez wątpienia święty Graal win musujących, a być może win w ogóle. Nawet ci, którzy nie najlepiej rozróżniają białe wino Cabernet Sauvignon od czerwonego Chianti, o szampanie słyszeli. Co prawda często mylą go z jakimkolwiek winem musującym, tym niemniej jedno jest pewne - nazwa dzwoni w uszach.
czytaj całość »